Rozmowa z dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie

Rozmowa z dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie m.in. o obecnej sytuacji na rynku pracy w Powiecie Nyskim, podsumowaniu pomocy udzielonej przedsiębiorcom poszkodowanym w powodzi oraz o prognozie na 2025 rok...

Jaka jest obecnie sytuacja na rynku pracy w Powiecie Nyskim? Jaki jest poziom bezrobocia, ile osób zarejestrowanych jest w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nysie?

Na chwilę obecną mamy zarejestrowanych 2 748 osób, stopa wynosi 7,2%. Oczywiście mamy początek roku, więc wiadomo że w tym okresie zawsze to bezrobocie nieznacznie rośnie. Ale w porównaniu do zeszłego roku to stopę mieliśmy wyższą, bo 7,3% i 2 841 osób było zarejestrowanych, więc mamy delikatny spadek to mnie cieszy.

A jeśli chodzi o oferty pracy to ile jest tych ofert i jakich pracowników poszukują pracodawcy w naszym regionie?

Tych ofert pracy w tym okresie zimowym jest zdecydowanie mniej niż zawsze. W tej chwili mamy około 60 ofert pracy w różnych branżach: budowlanych czy produkcyjnych, poszukiwani są również sprzedawcy. Duże zapotrzebowanie jest na pracowników budowlanych związanych z tym, co się wydarzyło w naszym regionie, czyli z powodzią. Myślę, że każdy znajdzie wśród tych ofert coś dla siebie a dodatkowo jestem przekonany, że lada moment tych ofert będzie więcej.

Już pan wspomniał o powodzi. Jeśli chodzi o takie podsumowanie pomocy udzielonej do tej pory pracodawcom, którzy ucierpieli w powodzi to ilu przedsiębiorstwom udało się pomóc i takiego rodzaju było to wsparcie?

Było to wsparcie przede wszystkim na utrzymanie miejsc pracy, bo to chyba było najważniejsze. Wiadomo, że firmy zostały zalane i częściowo nie mogły wznowić produkcji. To wsparcie było bardzo ważne, żeby bezrobocie nie wzrosło. Wydatkowaliśmy w tamtym roku 36 mln złotych na 3 100 miejsc pracy, objęliśmy 111 przedsiębiorców. Ta pomoc będzie kontynuowana w tym roku, gdyż wystąpiliśmy o dodatkowe 60 mln złotych i już dostaliśmy decyzję. Nie wiem czy to wystarczy, jeżeli nie wystarczy to mamy zapewnienia, że będziemy mogli nadal występować do Ministerstwa o dodatkowe środki. Liczę, że to wsparcie spowoduje, że bezrobocie nie będzie nam rosło. Oczywiście początkiem roku, jak już wspomniałem, notujemy większą liczbę osób rejestrujących się, ale myślę że jest to spowodowane sezonowością. Nie mamy obecnie zwolnień grupowych zgłoszonych, związanych właśnie ze skutkami powodzi. Myślę, że to wsparcie które udzielamy, wspomaga przedsiębiorców i powoduje to, że tych zwolnień nie ma.

A jakie obecnie inne formy wsparcia oferuje Powiatowy Urząd Pracy w Nysie? Jakie programy są realizowane i jakie są w planie w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy?

Tych programów jest dużo. W tej chwili uruchomiliśmy nabór na roboty publiczne, na 113 osób. To jest kwota 1,4 mln złotych. Najczęściej korzystają z tego gminy i są to proste prace, obecnie do usuwania skutków powodzi. 1,4 mln złotych to na pewno nie będzie wystarczająca kwota, ale z pewnością pojawi się rezerwa, z której my jako Powiatowy Urząd Pracy w Nysie z pewnością skorzystamy. Dodatkowo uruchomiliśmy programy stażowe Mamy tutaj ze środków krajowych 600 tys. złotych i chcemy objąć 250 osób programem stażu. Staż jest najczęściej dla osób młodych, po to żeby zdobyły kwalifikacje, ale również dla osób starszych, które być może chciałyby się przekwalifikować i zdobyć nowe doświadczenie. Uruchomiliśmy też dofinansowanie dla osób 50 +, tutaj przeznaczyliśmy kwotę 350 tys. złotych. Z takich ważniejszych programów to 1,7 mln złotych przeznaczymy na doposażenie miejsc pracy, czyli na stworzenie miejsc pracy dla przedsiębiorców. I tutaj planujemy stworzyć około 40 miejsc pracy. Pierwszy nabór planujemy w lutym, a drugi w czerwcu. Planujemy również bardzo ważny program. Przeznaczyliśmy 300 tys. złotych i planujemy objąć 55 osób środkami na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Żeby w naszym regionie było coraz więcej firm. Dodatkowo, mamy również zwrot kosztów opieki nad dzieckiem oraz środki np. na zwrot kosztów dojazdu do pracy i zakwaterowania, bądź badania lekarskie. Udało nam się również pozyskać blisko 7 mln złotych ze środków europejskich i te pieniądze będą przeznaczone na te programy, o których przed chwilą wspomniałem. Jeszcze mamy 833 tys. złotych na krajowy fundusz szkoleniowy. To program przeznaczony dla pracodawców na podnoszenie kwalifikacji pracowników już zatrudnionych w danej firmie. Program ten cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i pierwszy nabór planujemy już w lutym.

Łączna kwota jaką Powiatowym Urząd Pracy w Nysie na chwilę obecną ma do wydatkowania to jest blisko 12 mln złotych, na wsparcie lokalnego rynku pracy.

A jak zapowiada się rok 2025 na rynku pracy w Powiecie Nyskim? Jakie są państwa prognozy?

Prognozy są takie, a przynajmniej chciałbym żeby takie były, żeby to bezrobocie nie rosło a spadało. Wiadomo, że w skali kraju bezrobocie jest na poziomie 5,1% a u nas 7,2%, ale bezrobocie w Powiecie Nyskim zawsze było trochę wyższe. Liczę, że te programy i wsparcie popowodziowe nie spowoduje wzrostu bezrobocia, ale sprawi że będzie sukcesywnie spadało. Jestem przekonany, że tak właśnie będzie.

Na pewno wydarzeniem, które może się przyczynić do spadku poziomu bezrobocia są Targi Pracy. Czy odbędą się w tym roku?

Ten rok jest dla nas trudny. My w skali roku wydajemy około 14 mln złotych. Powódź spowodowała to, że w 1,5 miesiąca musieliśmy wydatkować 36 mln złotych. Dodatkowo, jak już wspomniałem, pozyskaliśmy teraz 60 mln złotych. Jest to trudne z punktu widzenia technicznego, żeby to wydatkować. Mamy bowiem ograniczone zasoby kadrowe. Ale Targi Pracy odbędą się. 11 kwietnia planujemy duże Targi Pracy, jeszcze większe niż w tamtym roku. Będziemy mieli około 60 wystawców. Odbędą się w Hali Nysa i już teraz serdecznie zapraszam. Kolejnym ciekawym wydarzeniem, które zorganizowaliśmy pierwszy raz w tamtym roku był Piknik z Mundurówką, czyli targi pracy dla służb mundurowych. Te targi cieszyły się w tamtym roku bardzo dużym zainteresowaniem i myślę, że w tym roku będzie podobnie.

© 2005-2025 Nasza Nysa. Designed By JoomShaper